"Wedle definicji Filozofa sztuka nie jest niczym innym jak dyspozycją umysłową działającą wedle pewnych i prawdziwych racji. Rzeczy należące do natury mają zawsze zasadę swą w sobie, należące zaś do sztuki mają ją poza sobą, mianowicie w artyście. Ta nazwa "sztuka" może być ujęta dwojako: w sensie właściwym i w potocznym. W sensie właściwym, jeśli jest odróżniona od nauki i innych dyspozycji umysłu. W potocznym sensie jet używana rozmaicie, bo niekiedy "sztukami" są nazywane także nauki, i to bez dodania przymiotnika "wyzwolone" czy "szlachetne" - i wtedy "sztuka" znaczy tyleż co nauka. Kiedy indziej zaś zalicza się do sztuk nie wszystkie nauki, lecz tylko praktyczne."
Benedetto Varchi, Della maggioranza e nobilitá dell'arti, I, 1546 (ed. Barocchi), p. 9/10, 13. za za Władysław Tatarkiewicz, Historia estetyki - 3 Estetyka nowożytna, Arkady, Warszawa 1991, str. 203
Proponuję: M. Cwietajewa "Sztuka w świetle sumienia", w: "Dom koło Starego Pimena", PIW, Warszawa 1971.
OdpowiedzUsuńChoć esej odnosi się do świętego rzemiosła poezji, a nie do sztuk wizualnych - warto doń zajrzeć;)