"[Opera] właśnie poprzez swoje przemijanie jest głęboko ludzka. Odzwierciedla rytm przemijania człowieka. Przecież na każdym przedstawieniu przemijamy razem ze śpiewakiem i aktorem, czujemy się w jakiś sposób z nimi zjednoczeni. W filmie czy w telewizji nie ma tej zbiorowej fascynacji żywym człowiekiem, poczucia, że wszystko przeżywa się raz."
Andrzej Kreutz Majewski, za Katalog SezON '10 '11, Teatr Wielki - Opera Narodowa, Warszawa 2010
I to jest tak przerażające! Oczywiście - i piękne zarazem.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czemu, ale prawie za każdym razem, bez względu na to, jak bardzo podoba mi się sztuka, czuję w trakcie spektaklu, że chcę już końca. A potem - jak się kończy - jest mi smutno, chcę zostać.
Z życiem jest trochę podobnie.